SYNDROM TŁUSZCZU I FOTONY JAKO ENERGIA SŁONECZNA
Wykład z dnia 6 kwietnia 1972, przedstawiony na VIII Kongresie "Życie
i Działanie", który odbył się w Tours, w dniach 5-9 kwietnia 1972
roku.
Promienie słoneczne, fotony, elektrony... Czym one są?
Promienie słoneczne docierają do Ziemi, jako niewyczerpalne źródło energii.
Źródła energii takie jak olej mineralny, węgiel, zielone rośliny i owoce
opierają się na energii dostarczanej przez słońce. W 1960 roku, pewien
japoński fizyk napisał: "Bóg był rzeczywiście Stwórcą, gdy powiedział
"Niech będzie światło!" Wasz rodak, zdobywca Nagrody Nobla
i zasłużony fizyk, Ludwik de Broglie pisze: "Gdybyśmy popuścili wodze
naszej wyobraźni, łatwo moglibyśmy sobie wyobrazić, jak na początku czasów,
pierwszego poranka po boskim "Fiat Lux", jedyne w swoim rodzaju
światło, przy pomocy stopniowej, lecz stałej koncentracji, stworzyło materialny
świat, który dzisiaj widzimy wokół nas. I być może pewnego dnia, kiedy
nadejdzie koniec, wszechświat odzyska swoją czystość i raz jeszcze roztopi
się w świetle."
Światło jest najszybszym posłańcem między gwiazdami. Nie ma nic szybszego
od światła. Światło biegnie z czasem. Żyje wiecznie. Fizycy podkreślają
również, że fotony, kwanty, najdrobniejsze cząstki światła są wieczne.
Życie jest niewyobrażalne bez fotonów. Jest ciągłym ruchem. Nie można
go zatrzymać. Fotony są wypełnione kolorem. Duża ilość fotonów może zmieniać
kolor i częstotliwość. Foton jest uznawany za najczystszą formę energii,
najczystszą falę, zdolną w ciągłym ruchu łączyć się w rezonansie z drugim
fotonem i tworzyć krótkotrwale cząstki. Taka cząstka, znana jako cząstka
"O", może znowu rozpaść się na dwa fotony, bez masy, jako czysta
fala w ruchu. To tworzy podstawy dla wzajemnego oddziaływania światła
i materii. Nie jest możliwym ustalenie lokalizacji fotonu. Na tym założeniu
opiera się teoria względności.
Foton, najmniejszy kwant światła, dał początek tak ważnej dziś kwantowej
teorii Maxa Plancka i Alberta Einsteina.
Co to znaczy, że foton, tak aktywny, tak dynamiczny, tak wiele mogący
zdziałać może być schwytany przez odpowiednie elektrony?
Elektrony są częścią materii, nawet jeśli są również w ciągłym
ruchu. Stale wibrują na swej własnej długości fali. Mają swoją własną
częstotliwość, jak odbiorniki radiowe nastawione na pewną długość fali.
Wirują w materii wokół jądra. Ciężka materia w jądrze ma ładunek dodatni.
W przeciwieństwie do jądra, elektron ma ładunek ujemny. Dodatnio naładowane
jądro i ujemnie naładowany elektron przyciągają się wzajemnie. Ale elektron,
ciągle w ruchu, nigdy nie zbliża się zbytnio do jądra, by nie zostać oderwanym
od swojej orbity. Posiada pewną swobodę w wyznaczonych mu granicach. Elektrony
uwielbiają fotony. Przyciągają fotony za pomocą pola magnetycznego. Kiedy
ładunek elektryczny porusza się, zawsze wytwarza pewne pole magnetyczne.
Poruszające się fotony również wytwarzają pole magnetyczne. Oba pola,
zarówno pole magnetyczne elektronu, jak i pole magnetyczne fotonu, przyciągają
się wzajemnie, kiedy ich długości fal są zestrojone. Długość fali fotonu
- którą foton może zmieniać - musi być dopasowana do kolistej fali elektronu
tak, by orbita była zawsze wypełniona tą falą. Ta cecha jest niezwykle
ciekawa, kiedy rozważamy jej fizyczny aspekt oraz biologiczne i nawet
filozoficzne konsekwencje. To podstawowe prawo fizyczne, według Nielsa
Bohra, oznacza, że żadna materia nie może zmienić swego stanu bez absorpcji
lub wypromieniowania fal elektro-magnetycznych - a foton jest falą elektro-magnetyczną
- jeśli długość fali nie odpowiada długości fali absorpcji, a częstotliwość
promieniowania nie odpowiada jej częstotliwości promieniowania.
Materia zawsze posiada swoją własną wibrację, tak jak każdy żywy organizm.
Absorpcja energii musi odpowiadać czyjejś własnej długości fali.
Promienie słoneczne są zharmonizowane z ludźmi. Nic dziwnego, że tak
bardzo lubimy słońce. Rezonans naszej biologicznej substancji jest tak
mocno nastawiony na pochłanianie energii słonecznej, że fizycy, czy biolodzy
kwantowi, którzy zajmują się tą skomplikowaną dziedziną nauki, mówią,
że: Nie ma nic na Ziemi z większą koncentracją fotonów pochodzących z
energii słonecznej niż człowiek. Ta koncentracja słonecznej energii -
izoenergetyczna cecha dla ludzi z ich odpowiednimi długościami fal - zwiększa
się, kiedy spożywamy pokarmy, które mają elektrony przyciągające elektro-magnetyczne
fale promieni słonecznych i fotonów. Dużą ilość tych elektronów z tą samą
długością fali, co energia słoneczna, można znaleźć, na przykład, w olejach
z nasion. Naukowo mówiąc, nazywamy te oleje bogatymi w elektrony niezbędnymi
wielonienasyconymi tłuszczami. Jednak, kiedy ludzie zaczęli przetwarzać
tłuszcze, by wydłużyć ich przydatność do spożycia, nikt się nie zastanowił
nad konsekwencjami takiego przetwarzania dla istnienia i rozwoju ludzkiej
rasy. Zniszczono niezwykle ważne dla życia ilości elektronów, z ich stałym
ruchem i reakcją na światło.
To ciekawe, że fizyce jako nauce przyklejono łatkę nieludzkiej. Powrócimy
do tego tematu za chwilę. Istota ludzka, z jej stałą koncentracją elektronów,
stale zmierzająca w kierunku przyszłości, posiada w sobie największy na
Ziemi potencjał do zużytkowania energii słonecznej. Lustrzane odbicie
tej istoty, pozbawione elektronów, fotonów, skierowane w przeszłość, jest
doskonałym, fizycznym przykładem anty-człowieka. O tym również porozmawiamy.
Na razie, skupimy się na rozważaniu tej wspaniałej relacji między człowiekiem
a energią słoneczną.
Energia słoneczna i człowiek jako antena - prawie każdy wie, czym jest
antena. Ten cudowny wynalazek fizyka Maxwella, związany z falami elektro-magnetycznymi
w dzisiejszej technice, jest narzędziem dobrze zbadanym i w powszechnym
użytku. Telegraf, radio, telewizja i inne zastosowania technologii wysokich
częstotliwości w produkcji elektromagnesów, bomba atomowa czy badania
nad energią jądrową jako źródłem energii to powszechnie znane przykłady.
Postęp techniczny i nauki pokrewne fizyki są oparte na odkryciach naukowych
z XIX wieku. Przełom nastąpił w 1888, kiedy Hertz opublikował "O
promieniach i energii elektrycznej". Używając równań matematycznych,
Maxwell mógł udowodnić, że połączone pola magnetyczne i elektryczne, kiedy
są w ruchu, wydzielają promienie elektro-magnetyczne. Te podstawowe prawa
również rządzą naturalnymi procesami.
Ładunek elektryczny w ruchu tworzy pole magnetyczne. Pole magnetyczne
będzie indukowało prąd elektryczny w przewodniku poruszającym się wewnątrz
pola. Rozdzielenie połączonych pól elektrycznego i magnetycznego spowoduje
wypromieniowanie fal elektro-magnetycznych. Te podstawowe, fundamentalne
prawa możemy zastosować również do procesów biologicznych.
Kiedy słońce świeci na koronę drzewa, promieniowanie słoneczne jest absorbowane
w procesie fotosyntezy i powoduje ruch w ładunku elektrycznym elektronów.
Gdy poziom wody w drzewach rośnie, wzbudza on pole magnetyczne. Wędrując
po lesie, poruszając się w jego polu magnetycznym, jesteśmy naładowywani
słonecznymi elektronami, gdyż nasze ciała są substancją przewodzącą. Krążenie
krwi powoduje ruch ładunku elektrycznego w polu magnetycznym (na przykład,
na powierzchni lipidowej czerwonych krwinek), co z kolei indukuje i reindukuje
energię.
Z każdym uderzeniem serca wtłaczana jest do żył i dalej do serca pewna
ilość chłonki, a z nią bogatych w elektrony wielonienasyconych kwasów
tłuszczowych z układu chłonnego. To stale wzmacnia i stymuluje elektro-motoryczną
pracę serca. Nawet ruch strumienia krwi jest związany z promieniowaniem
fal elektro-magnetycznych zgodnie z podstawowym prawem natury rządzącym
falami elektro-magnetycznymi. Nadajnik wewnątrz człowieka nie ustaje w
działaniu.
Tabelaryczny układ naszych nerwów z ich różnymi warstwami i węzłami,
ich różnym potencjałem, neuronami i dendrytami przekazuje nam informację
o tym, jak silny musi być prąd elektryczny wewnątrz pola magnetycznego,
by spowodować promieniowanie fal elektro-magnetycznych. Z promieniowaniem
fal elektro-magnetycznych związane jest też to, że myślę o kimś coś pozytywnego.
Odbiór tych fal zależy od długości fali, na którą odbiornik jest nastawiony,
a z tym związana jest potrzeba posiadania wzmacniaczy jak i nadajników
interferencji. To wszystko umożliwia przekazywanie informacji, znane pod
różnymi nazwami, jak telepatia, hipnoza, przekazywanie myśli i wiele innych.
Niektórzy przedstawiciele północnych ras potrafią przy pomocy drzew przekazywać
myśli na odległość, by na przykład poinformować męża, który pojechał do
miasta, o konieczności kupienia soli. Bismarck pisał o sobie, że w trudnych
czasach otaczał ramionami pień drzewa, opierał o drzewo czoło i w ten
sposób doznawał odczucia ulgi i uspokojenia. Oba te przypadki są również
wynikiem fal elektro-magnetycznych w zgodzie z matematycznym równaniem
Maxwella.
Ale tematem naszych rozmów nie jest sfera mentalna, tylko możliwe do
zmierzenia fale. Zajmijmy się teraz syndromem tłuszczy i jego wpływem
na funkcjonowanie mózgu i nerwów, na narządy zmysłów, na wydzielanie śluzu,
na funkcjonowanie żołądka i przewodu pokarmowego, wątroby, woreczka żółciowego
i nerek, na naczynia chłonne i krwionośne, na skórę, oddychanie, układ
odpornościowy, na procesy zapłodnienia i seksualność, na wytłumienie lub
wzmocnienie sił życiowych, a także na procesy wzrostu. Eksperymenty udowodniły,
że wszystkie te procesy i układy są ściśle związane z wielonienasyconymi
kwasami tłuszczowymi, które działają jak odbiorniki, wzmacniacze i nadajniki
fal elektro-magnetycznych i jako nadzorcy czynności życiowych. Energia
słoneczna, wypromieniowywana przez fotony i kontrolująca strukturę elektronową
żywego organizmu, jest tu aktywnym czynnikiem związanym z materią lub
energią fal i pól elektro-magnetycznych.
Dynamika czynności życiowych i ich związek z energią słoneczną to dzisiaj
fakty, z którymi trzeba się liczyć. Dynamiczny wpływ światła słonecznego
na funkcje życiowe został zaobserwowany przez profesora medycyny optycznej,
prof. Holwicha. Zauważył on, że na przykład ślepota jest często skutkiem
pogorszenia się wielu czynności wewnętrznych organów i wydzielania w wątrobie,
woreczku żółciowym i trzustce. Wynikiem takiego pogorszenia są również
problemy z akcją serca czy perystaltyką jelit. Odzyskanie wzroku jest
połączone z aktywacją procesów organicznych. Niektórzy mogliby powiedzieć,
że ta poprawa to rezultat czynników fizjologicznych, ruchu na świeżym
powietrzu lub motywów psychologicznych. W związku z tym, chciałabym przytoczyć
pewną, niewątpliwie drugorzędną, ale dla nas ważną obserwację. Pewien
młody lekarz, myśliwy, zauważył, że w niektórych latach nagradzane poroża
jeleni były o wiele większe od przeciętnej, zaś w innych latach, nawet
te nagrodzone, były od przeciętnej o wiele mniejsze. Rozwój fizyczny młodych
zwierząt i dzikich kaczek odpowiadał w tych latach wielkości poroża jeleni.
Badania pokazały, że lata, w których poroża były duże, a rozwój młodych
zwierząt prawidłowy odpowiadały bardzo słonecznym latom.
Jest oczywistym, że słońce, jako element życia, wpływa na dynamikę czynności
życiowych. Wydaje się, że wszyscy się z tym twierdzeniem zgadzamy. Dlaczego
zatem tak wiele osób mówi, że nie toleruje słońca? Postaram się to pokrótce
omówić. Na początku kilka słów o dynamice czynności życiowych i wpływie
energii słonecznej na nią. Kiedy zalecam pacjentom odpoczynek na słońcu,
każdy z nich zauważa poprawę samopoczucia. A jednak często słyszymy, że
ktoś na słonecznej plaży dostał zawału serca. Oba zjawiska i poprawy i
pogorszenia stanu zdrowia się zdarzają. Dla niektórych ludzi przebywanie
na słońcu jest niezmiernie męczące, dla innych słońce ma korzystny, ożywiający
wpływ na wszystkie funkcje życiowe. Słońce ma stymulujący wpływ na wydzielanie
wątroby, woreczka żółciowego, trzustki, pęcherza moczowego i ślinianek.
Te organy wysychają na słońcu tylko wtedy, gdy brakuje substancji stymulujących
wydzielanie. Możemy w ten sposób sprawdzić, czy w organizmie jest wystarczająca
ilość powierzchniowo czynnych, bogatych w elektrony wielonienasyconych
tłuszczy służących jako system rezonansowy dla energii słonecznej, czy
też tych tłuszczy brakuje. Lekarze mówią chorym na raka, żeby unikali
słońca, ponieważ jest dla nich szkodliwe. To prawda. Jednak moi pacjenci,
którzy przez kilka dni przestrzegali olejowo-białkowej diety, co oznacza,
że otrzymali odpowiednią ilość niezbędnych tłuszczy, byli w stanie tolerować
słońce. Odczuwali nagłą poprawę samopoczucia, a słońce pobudzało ich witalność.
I teraz przejdziemy do kluczowego punktu mojego wykładu.
Elektrony w naszym pożywieniu służą jako system rezonansowy energii słonecznej.
Elektrony w naszym pożywieniu są rzeczywiście elementem życia. Ich pole
elektro-magnetyczne przyciąga fotony ze światła słonecznego. Poprzez własną
żywotność i ciągły ruch, bez którego fizycy nie wyobrażają sobie życia,
fotony, które są w rezonansie z elektronami z olejów z nasion i które
są skupione na tej samej długości fali jak energia słoneczna, służą elementom
życia. Wzajemne oddziaływanie słonecznej energii fotonów i elektronów
z olejów z nasion, do ostatniego kwantu skupione na słonecznej energii
fotonów, rządzi wszystkimi funkcjami życiowymi. A według Ivara Banga,
od 1911 roku sławnego fizjologa, to tłuszcze są dominującymi czynnikami
wszystkich życiowych funkcji.
Dzisiaj moglibyśmy jeszcze do tego dodać, że tłuszcze zarządzają całym
systemem czynności życiowych przez to, że współdziałają ze słoneczną energią
fotonów oraz przez to, że są w rezonansie z długością fali energii słonecznej.
To niezwykle fascynujące w mojej pracy zobaczyć, że zastosowana przeze
mnie teoria względności powiązana z teorią kwantową ilustruje jak wymiana
elektronów wpływa na dynamikę wszystkich czynności życiowych.
Elektrony z wielonienasyconych kwasów tłuszczowych uzyskiwanych z olejów
z nasion, które działają na tej samej długości fali, co światło słoneczne,
mogą przyciągać słoneczną energię i przechowywać ją, a następnie przy
zapotrzebowaniu uaktywniać ją w postaci najczystszej energii zdematerializowanej
chmury elektronów i udostępniać czynnościom życiowym. Wszystkie czynności
życiowe są związane z funkcjonowaniem błon. Wymiana elektronów, dystrybucja
energii w organizmie zależy od funkcjonowania błon. Wszędzie, na szlaku
nerwowym, w mózgu, w każdym organie, w wątrobie, woreczku żółciowym i
trzustce, w błonie śluzowej żołądka i nerkach oraz w przewodzie pokarmowym
możemy odczuć kontrolującą funkcję tych błon z ich energią elektro-motoryczną.
Funkcje błon są ważne również dla procesów oddechowych, przy absorpcji
i utylizacji tlenu, przy podziale komórki i innych procesach wzrostu,
w katabolizmie substancji w układzie wydalniczym, w nerkach i przewodzie
pokarmowym, we wzroście włosów i paznokci, a także w rozwoju płodu. To
nas prowadzi do niezwykle ważnego aspektu rozwoju.
Według odkryć współczesnych fizyków i biologów kwantowych, nie ma na
świecie takiej istoty, która miałaby większą koncentrację elektronów słonecznych
niż człowiek. Okazuje się, że człowiek ma prawdziwą relację ze światłem
słonecznym. Współcześni fizycy coraz wyraźniej widzą, jak ważne były słowa
"Niech będzie światło!", wypowiedziane na początku stworzenia.
Einstein twierdził, że przyciąganie ziemskie może być częściowo zneutralizowane
za pomocą elektronów, które dostosowują się do energii słonecznej. Słońce
razem z dostrojonymi do niego elektronami, które przyswajamy sobie z pożywieniem,
przenoszą nas na wyższy poziom energii i wyższy poziom rozwoju jako człowieka.
Dzięki mojemu zastosowaniu fizyki kwantowej do badań można było udowodnić,
że anty-człowiek i szkody spowodowane promieniowaniem są tymi aspektami,
które nasilają się przy leczeniu radioterapią pacjentów chorych na raka.
Przy użyciu wzorów matematycznych, fizycy doszli do wniosku, że człowiek,
z jego bogactwem elektronów, jest skierowany zgodnie z wektorem czasu.
Jak już słyszeliśmy, foton również porusza się zgodnie z wektorem czasu.
W abstrakcyjnych rozważaniach, odpowiednie matematyczne wzory dla różnych
fizycznych korelacji mogą być tak zmienione, by - zachowując ich matematyczną
poprawność - wektor czasu nie był skierowany do przodu, lecz wstecz. Wszystko,
co trzeba zrobić, to postawić znak minus przy współczynniku czasu w tym
wzorze, co jest oczywiści możliwe przy zastosowaniu standardowych reguł
matematycznych. Wtedy dla każdej cząstki fizycznej pojawia się odpowiednia
antycząstka, której poszukiwano i którą znaleziono w świecie cząstek elementarnych.
Za pomocą wzorów matematycznych, zastosowanych w fizyce, poprzez odwrócenie
czasu, możemy opisać lustrzane odbicie istoty ludzkiej, "Anti-Mensch".
Podczas gdy, używając określeń fizycznych, człowiek przedstawia najwyższy
poziom porządku, odwrotność entropii, anty-człowiek, według wzorów fizycznych
nie posiada elektronów. Anty-człowiek jest, tak jak ja to rozumiem, fizycznie
i matematycznie skierowany w przeszłość i posiada niewielką ilość fotonów
energii słonecznej, najniższy poziom porządku.
Procesy, za pomocą których promienie x, gamma, bomby atomowe czy promieniowanie
kobaltu są wprawiane w ruch, są również ukierunkowane na rozwój anty-człowieka.
Wymienione typy promieniowania niszczą strukturę elektronową czynności
życiowych. Zgodnie z teorią Feynmana przedstawioną w "World Line
Diagram" oraz z teorią względności, znamy zależność łączącą czas
i przestrzeń, przedstawioną wzorem matematycznym. Anty-człowiek jest skierowany
w przeszłość. Wewnętrzna struktura człowieka, poprzez wzajemne oddziaływanie
słonecznej energii fotonów i dużej liczny elektronów oraz poprzez koncentrację
fotonów w czynnościach życiowych i w dynamice funkcji życiowych, jest
skierowana w przyszłość. To dążenie do przyszłości umożliwia rozwój życiowych
sił. Skierowany w przeszłość anty-człowiek jest pozbawiony energii do
wykonywania życiowych czynności, ponieważ brakuje mu najważniejszych elementów
życia - elektronów dostrojonych do energii słonecznej.
Powinniśmy, zatem, kontrolować nasze pożywienie, biorąc pod uwagę tę
cechę. Przetwarzanie tłuszczy i olejów, by wydłużyć ich termin przydatności
do spożycia, niszczy ich elektronową strukturę - aby nie ulegały utlenianiu
- i ma szkodliwy wpływ na człowieka, który jest skierowany w przyszłość.
Podkreślam, że tłuszcze i oleje, których elektronowa struktura została
zniszczona przyczyniają się, wewnątrz czasu i przestrzeni, do rozwoju
anty-człowieka.
Czynności życiowe, szczególnie w centrach wzrostu, są niszczone także
przez te tłuszcze, które hamują wymianę elektronów w organizmie, gdyż
przeciwdziałają przewodnictwu elektronów jak izolująca smoła. Smoła jest
jedną z pierwszych substancji uznanych za rakotwórcze. Czym jest rak?
Każde wydarzenie w świecie cząstek elementarnych, które przyczynia się
do rozwoju anty-człowieka, przyczynia się również do rozwoju raka. Duża
ilość ciężkich cząstek w naszym pożywieniu przyczynia się do rozwoju anty-człowieka.
A to zwiększa zachorowalność na raka. Do niekorzystnych dla nas pokarmów
należą utwardzone tłuszcze i oleje, gdyż są pozbawione elektronów i działają
jak izolatory przeciwdziałające transportowi i koncentracji elektronów
w żywym organizmie.
W absorpcji, przechowywaniu i użyciu słonecznej energii pomagają nam
bogate w elektrony wielonienasycone kwasy tłuszczowe, naturalne przyprawy
z ziół i aromatycznych owoców oraz naturalne barwniki otrzymywane z kolorów
wytwarzanych przez fotony światła słonecznego.
Co możemy zrobić, by jeszcze raz osiągnąć szczyt rozwoju?
Musimy się uwolnić od wpływu promieniowania i różnych czynników środowiskowych,
które przyczyniają się do powstania anty-człowieka. Musimy postawić sobie
za cel, by nasze pożywienie było bogate w elektrony. Naszym priorytetem
powinno stać się spożywanie pokarmów, które dostarczą naszym organizmom
systemu rezonującego energię słoneczną. Takie pożywienie, jako element
życia, wzmaga naszą dostrojoną do słońca energię, a to z kolei przyczynia
się do naszego rozwoju, w czasie i przestrzeni, w kierunku przyszłości.
Nasza cała jaźń może wtedy rozwijać się aż, zgodnie z prawami natury,
które rządzą światłem i życiem, osiągniemy najwyższy poziom naszego istnienia.
Państwa rodak, książę Ludwik de Broglie opublikował "Naturę fal
w materii". Jego praca przyniosła mu Nagrodę Nobla. Falowy aspekt
żywej materii jest tym jaśniejszy, im więcej przyglądamy się naturze fotonów
energii słonecznej. Promienie słoneczne, w zgodzie z naturalnymi prawami
światła i życia, rządzą możliwościami energii falowej naszych ludzkich
jaźni dzisiaj, jutro i na wieki.
Dr Johanna Budwig jest światowej sławy naukowcem i biochemikiem. Siedmiokrotnie
była nominowana do Nagrody Nobla. Swoimi badaniami nad związkiem chorób
nowotworowych a metabolizmem tłuszczy zapoczątkowała naukową rewolucję.
- DOWIEDZMY SIĘ, DLACZEGO TŁUSZCZE SĄ ODPOWIEDZIALNE ZA WSZYSTKIE
ASPEKTY CIAŁA LUDZKIEGO
- ODKRYJMY ZALETY OLEJU LNIANEGO
- POZNAJMY NASYCONE I NIENASYCONE KWASY TŁUSZCZOWE
- DOWIEDZMY SIĘ, JAK ELEKTRONY I FOTONY DZIAŁAJĄ W CIELE LUDZKIM
- POZNAJMY DIETĘ OLEJOWO-BIAŁKOWĄ
- DOWIEDZMY SIĘ, KIEDY ORGANIZM TRACI ZDOLNOŚĆ ASYMILACJI TŁUSZCZY
I JAK MOŻEMY TO ZMIENIĆ
Informacja zaczerpnięta z serwisu www.primanatura.com. |